sobota, 6 listopada 2010

Jestem dla siebie złotą rybką...

Zmiany w życiu najczęściej wiążą się z ryzykiem, ale też z nadzieją i szansą. Odkładając marzenia na później z myślą, że może kiedyś się spełnią, można się tego nie doczekać ...


Często zmiany nie wymagają dużego wysiłku, lecz mimo to, będąc zdecydowanie już w drugiej połowie swojego życia, rezygnujemy: bo nie wypada, bo nie mamy czasu, wolimy oszczędzać siły i swój grosz.

Nigdy nie zastanawiamy się, że możemy być dla siebie złotą rybką i sami spełniać swoje życzenia ...
Pierwsze już spełniłam, urządzam pracownię.
Jeszcze nie czuć w niej ducha życia, ale już niedługo zatętni.

A oto powstająca pracownia:




0 komentarze:

Prześlij komentarz